Pierwsze laptopy mocno ustępowały swoją wydajnością komputerom klasy PC i były niesamowicie drogie. Dziś urządzenia mobilne już dawno dorównują parametrami „stacjonarkom”, a ich ceny wyraźnie spadły. Nie zmienia to jednak faktu, że na dobrego laptopa trzeba wydać nawet kilka tysięcy złotych. Nic więc dziwnego, że tak dużą popularnością cieszy się sprzęt marketowy, który można dostać za mniej, niż 1000 zł. Chcesz wiedzieć, co jest wart i czy można go ulepszyć? Na te pytania odpowiemy w dalszej części – zapraszamy do lektury!
Laptopy z marketu to nie zawsze sprzęt z najniższej półki
Zaczniemy jednak od pewnego rozdziału komputerów, jakie można znaleźć w popularnych dyskontach. Od czasu do czasu faktycznie trafiają się oferty dobrej klasy laptopów znanych producentów, w mocno obniżonych cenach. Choć zazwyczaj jest to sprzęt technologicznie nieco już przestarzały, to jednak wciąż wydajny, a do tego pozwalający na pewną rozbudowę.
Sytuacja zmienia się diametralnie w przypadku tych podejrzanie tanich laptopów. Czy sprzęt dostępny w cenie 999 zł albo nawet 699 zł faktycznie może być funkcjonalny? W zdecydowanej większości przypadków są to urządzenia mało znanych, chińskich producentów. Ich niska cena nie jest kwestią przypadku. Producenci stosują w takich laptopach między innymi:
- procesory kilka generacji starsze niż aktualnie dostępne na rynku (nierzadko jeszcze dwurdzeniowe),
- minimalne ilości pamięci RAM (często około 4 GB i to w dość starym, wolnym standardzie),
- dyski o niewielkiej pojemności, nierzadko w wersji eMMC (np. 32 GB),
- niskiej jakości matryce,
- niezbyt wygodne w użytkowaniu i awaryjne klawiatury,
- słabe baterie o stosunkowo krótkiej żywotności.
Laptop z marketu – czy można go ulepszyć?
Pewnie teraz myślisz sobie, że może i sprzęt ten nie jest najwyższych lotów, ale przecież zawsze można go ulepszyć. Niestety, to wcale nie musi być tak oczywiste. Laptop jest wyposażony w procesor starszej generacji? W tanim urządzeniu z marketu zazwyczaj jest to układ wlutowany bezpośrednio w płytę główną. Oznacza to, że wymianą może się zająć tylko profesjonalny serwis i zazwyczaj jest to usługa nieopłacalna. Nawet jeśli wylutowanie nie stanowi problemu, to sama płyta (jej chipset) może nie obsługiwać lepszych procesorów.
Dokładnie tak samo wygląda sytuacja w przypadku dysków twardych. Jak wspominaliśmy wcześniej, w tanich laptopach marketowych zazwyczaj znajdziesz małe nośniki eMMC. Choć są one szybkie, to jednak ponownie, wlutowane na płycie głównej. Próżno szukać w takim sprzęcie złącza SATA. Najczęściej komputery te nie mają czytnika optycznego, a więc nie ma nawet możliwości, aby w jego miejsce wstawić klasyczny dysk twardy.
Jedyną opcją rozbudowy może się okazać dodanie kości pamięci RAM. Będzie tak jednak tylko pod warunkiem, że znów nie są to układy wlutowane, a to także się zdarza. O karcie graficznej nie ma nawet co wspominać. Nawet w najlepszych laptopach dedykowany GPU jest na stałe połączony z płytą. Komputer z marketu najczęściej będzie wyposażony w układ zintegrowany z procesorem CPU.
W jakim celu kupować laptop z marketu?
Naszym zdaniem zakup takiego sprzętu ma sens w zasadzie tylko wtedy, gdy dużo podróżujesz i chcesz komfortowo korzystać z internetu. Najtańsze laptopy nadają się w zasadzie tylko do tego, gdyż mogą być problemy nawet z uruchomieniem dobrego pakietu biurowego. Tego typu komputer jest tani, więc nie trzeba się obawiać o jego uszkodzenie, a i ewentualna kradzież będzie mniej „bolesna”. Z tego samego powodu może to być dobry pomysł na pierwszy sprzęt komputerowy dla dziecka.
Laptop używany, ale markowy, na pewno będzie lepszym rozwiązaniem
Jeśli oczekujesz większej wydajności, powinieneś postawić na lepsze technologicznie urządzenie. Przy ograniczonym budżecie możesz celować w używane, markowe komputery nowszych generacji. Pamiętaj, aby po zakupie taki sprzęt oddać na serwis w celu kompleksowego czyszczenia. Najlepiej skorzystaj z naszych usług – od lat profesjonalnie naprawiamy laptopy w Warszawie. Usuniemy zanieczyszczenia z obudowy komputera, wymienimy pastę termoprzewodzącą i kompleksowo go przetestujemy!