Zalanie notebooka to sytuacja, która może przytrafić się każdemu. Czasem wystarczy dosłownie chwila nieuwagi, aby coś wylało się na klawiaturę. Nie ma co się łudzić – większość laptopów nie jest wodoodporna. Takie zdarzenie nie zawsze musi jednak oznaczać konieczność pożegnania się z urządzeniem. Jak je naprawić i przede wszystkim, co zrobić, gdy dojdzie do takiej sytuacji – podpowiadamy!
Najważniejsza jest ekspresowa reakcja
Tak naprawdę naprawa komputerów po zalaniu nie będzie miała w tym przypadku większego sensu, jeśli szybko nie zostaną podjęte odpowiednie kroki. Nie jest bowiem regułą to, że laptop od razu po wylaniu na jego powierzchnię płynu, po prostu się wyłączy. Gdy zalanie jest niewielkie, sprzęt często dalej działa. W takich sytuacjach użytkownicy oddychają z ogromną ulgą, myśląc, że im się poszczęściło, i nic złego się nie stało.
To największy błąd, przez który nasz serwis komputerowy z Warszawy często nie jest później w stanie uratować laptopów. Ciecz może dostać się do różnych podzespołów w niewielkich ilościach, nie przyczyniając się do zaburzenia ich pracy. Efekty zalania mogą być widoczne dopiero po pewnym czasie. Co zrobić, aby do tego nie doprowadzić? Trzeba postępować według następującej procedury:
- Natychmiast po zalaniu wyciągnij wtyczkę zasilania (jeśli komputer był podłączony do ładowarki),
- Gdy w danym modelu jest to możliwe, od razu wyjmij baterię,
- Gdy bateria jest wbudowana, warto spróbować rozkręcić obudowę i ją wyciągnąć (jeżeli laptop miał gwarancję producenta, to niestety zalanie i tak spowodowało jej utratę),
- Ustaw komputer tak, aby woda mogła swobodnie wypłynąć (np. gdy zalałeś klawiaturę, rozłóż laptopa i połóż go ekranem skierowanym do dołu).
Oczywiście pod żadnym pozorem nie próbuj uruchamiać sprzętu. Powinieneś odczekać minimum 24 godziny, a najlepiej pozostaw go przynajmniej na 2 doby. Pamiętaj również, że nie można kłaść komputera na kaloryferach czy grzejnikach (absolutnie nie używaj suszarki).
Czy zalane laptopy można naprawić?
Przy bardzo szybkiej reakcji najczęściej udaje się uratować komputer przed jego całkowitą śmiercią. Prawdopodobieństwo sukcesu rośnie, gdy samo zalanie nie doprowadziło do wyłączenia urządzenia lub do zawieszenia systemu.
Tutaj najważniejszy jest czas reakcji. Jeżeli sprzęt nie jest już w żaden sposób zasilany, to elementy elektroniczne na pewno nie ulegną spaleniu. Problemem jest za to korozja, która postępuje naprawdę szybko. Korodują między innymi złącza, punkty lutowania czy taśmy elastyczne. Płyn może dostać się również pod laminat płyt drukowanych, w krótkim czasie doprowadzając do nieodwracalnych uszkodzeń.
Nawet jeśli laptop po zalaniu działa, koniecznie trzeba dokładnie sprawdzić jego wnętrze przed uruchomieniem. Przepływ prądu elektrycznego przyspiesza pojawianie się korozji. Często wystarczy zaledwie kilka godzin, aby niektóre elementy uległy z tego powodu całkowitej degradacji.
W naszym serwisie komputerowym z warszawskiego Mokotowa i Ursynowa zawsze dokonujemy dokładnej oceny wszystkich podzespołów. Elementy są czyszczone, podejrzane luty odświeżane, a uszkodzone elementy wymieniane.
Jak naprawić laptopa po zalaniu?
Odpowiedź na to pytanie jest prosta i oczywista – najlepiej jak najszybciej wybrać się do specjalistycznego serwisu. Nasza firma prowadzi profesjonalne pogotowie komputerowe. Jesteśmy do dyspozycji przez całą dobę i w przypadku wystąpienia takiego zdarzenia, powinieneś zgłosić się do nas od razu.
Nie da się określić jednoznacznie, jak wygląda naprawa laptopów po zalaniu. Nierzadko sprowadza się ona jedynie do inspekcji wizualnej oraz dokładnego wyczyszczenia wszystkich elementów (czasem stosuje się w tym celu specjalne myjki ultradźwiękowe).
Jeśli płyn zdążył poczynić pewne szkody, konieczna może być wymiana niektórych części. Pamiętaj jednak, że najczęściej uratowanie takich komputerów jest możliwe i to stosunkowo niskim kosztem. Jeśli zdarzy Ci się taka sytuacja, po prostu odłącz wszystkie źródła zasilania i zgłoś się do nas. Na pewno coś poradzimy!